Zamienniki faktycznie gorsze od oryginałów?

Od kilku czy nawet kilkunastu lat na rynku materiałów eksploatacyjnych toczy się zacięta rywalizacja między oryginałami a zamiennikami. Z czego to wynika?

Całą tą rywalizację można określić mianem niczym politycznych przepychanek gdzie każdy przedstawia swoje racje, a prawda, znając życie, leży gdzieś pośrodku.


Producenci oryginałów (m.in.  HP,  Epson,  Canon,  Lexmark,  Brother,  Samsung)  podkreślają  wszem i wobec, że jakość ich produktów jest jedyna w swoim rodzaju, a dzięki opatentowanej metodzie wyrobu wszystkich komponentów niemożliwa do odtworzenia.

I faktycznie metody są opatentowane, jednak konkurencja, czyli producenci zamienników opracowują własne metody, które nie rzadko pokonują w testach  jakościowych  swojego  mistrza,  czyli  oryginał, a przy tym w tej samej cenie oferują nawet 2- krotnie większą pojemność. Co do pozostałych komponentów (np. elektroniki czy głowic) sprawa wygląda różnie, raz szala przechyla się na stronę oryginałów raz na stronę konkurencji.

Nie można jednak zapominać, że zamiennik zamiennikowi nie równy! Jedna firma może oferować  produkty  niskiej  jakości,  natomiast  inna  może  nas  zaskoczyć  swoimi  innowacyjnymi  rozwiązaniami.  Jeżeli  więc  chcesz  drukować  naprawdę  wydajnie  spróbuj  kilku  zamienników  różnych  firm, a z pewnością uda Ci się dopasować coś do swoich potrzeb i wymagań. Takie rozwiązanie w pryzmacie czasowym pozwala zaoszczędzić całkiem sporo!


 Sklep